Dominik Kwinta bez większych problemów pokonał rumuńskiego przeciwnika w grupie A Igrzysk Europejskich Teodora Cioroboiu. Wygrana mistrza Polski była bardziej niż przekonująca. Rumun zdobył w całym pojedynku zaledwie pięć punktów.

– Bardzo się cieszę z wygranej. To była dla mnie formalność – powiedział po swoim pierwszym spotkaniu w Igrzyskach Europejskich świeżo upieczony mistrz Polski Dominik Kwinta. – Skupiam się teraz na następnym pojedynku.

ZOBACZ: Plan gier Polaków

We środę Dominik Kwinta zmierzy się w rozgrywkach grupowych z mistrzem świata i mistrzem olimpijskim Viktorem Axelsenem z Danii, który rywalizuje z Polakiem w tej samej grupie eliminacyjnej. Jednak najpierw zmierzy się z włoskim badmintonistą Giovannim Totim, z którym walczyć będzie z pewnością o awans z grupy.

Pojedynek z rumuńskim badmintonistą był jednostronny. Dominik Kwinta od samego początku przejął inicjatywę i już po kilku akcjach wiadomo było, że to on zwycięży w tym spotkaniu. Po dwóch setach wynik brzmiał 21:3, 21:2, co tylko oddawało dominację polskiego mistrza nad przeciwnikiem.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Porażka Dąbczyńskiej na IE 2023

W spotkaniu grupowych przeciwników Viktor Axelsen pokonał Giovanniego Toti w dwóch setach 21:17, 21:5

Dominik Kwinta – Teodor Cioroboiu 21:3, 21:2

Zobacz krótką rozmowę z Dominikiem Kwintą

fot. Marcin Maksymiuk
© ℗ Wszelkie Prawa Zastrzeżone

Poprzedni artykułWiktoria Dąbczyńska po pierwszym meczu na Igrzyskach Europejskich
Następny artykułDominik Kwinta po pierwszym meczu na Igrzyskach Europejskich

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj