Polscy badmintoniści i ich trenerzy wybrali się do Ministerstwa Sportu i Turystyki, by przekazać petycję.
W środowe popołudnie delegacja polskich badmintonistów udała się do Ministerstwa Sportu i Turystyki. Reprezentanci Polski i ich trenerzy postanowili wyjaśnić sprawę zaprzestania finansowania przez resort Polskiego Związku Badmintona. Przynieśli ze sobą specjalną petycję do ministra Sławomira Nitrasa.
Petycję podpisało 25 badmintonistów – kadrowiczów oraz trenerzy reprezentacji Polski. „Nie rozumiemy sytuacji, w jakiej obecnie zostaliśmy postawieni. W ciągu ostatnich lat nasza dyscyplina po latach posuchy zaczęła znowu wracać na właściwe tory…” czytamy w petycji zawodników i trenerów do ministra.
– Jesteśmy tutaj, gdyż ponad rok temu zaprzestano finansować Polski Związek Badmintona. Martwimy się o to. Chcemy się dowiedzieć, dlaczego taka sytuacja wyszła – tłumaczył reprezentant Polski Łukasz Cimosz.
We wspomnianej petycji badmintoniści wymienili swoje największe sukcesy z ostatnich lat. Miedzy innymi podkreślili, iż osiągnięcia nie byłby możliwe, gdyby nie wsparcie ze strony PZBad. W petycji zawodnicy zapytali ministra o możliwe sposoby rozwiązania problemu.
– Dlaczego nasze kariery stoją teraz pod znakiem zapytania? Dlaczego tak obrywamy? Turnieje są dla nas bardzo ważne, a nie możemy na nie jeździć przez brak dofinansowania. W mojej karierze po wygraniu mistrzostw Europy ważne są teraz liczne starty. To niestety jest utrudnione w tym momencie – mówił Mateusz Golas, który w zeszłym roku został mistrzem Europy juniorów.
Więcej przeczytasz w polsatsport.pl