Druga seria spotkań grupowych nie była zbyt udana dla polskiej ekipy reprezentacyjnej. Najpierw mężczyźni, a później kobiety przegrali swoje spotkania grupowe. Polki zagrały w drugim meczu grupowym z mistrzyniami Europy Dunkami.
Już pierwsza potyczka singlistek w tym meczu zwiastowała przewagę duńskiego zespołu. Faworytki punktowały sukcesywnie w każdym pojedynku, doprowadzając ostatecznie do wyniku 5:0 dla Danii. Polki zdołały urwać mistrzyniom Europy zaledwie jednego seta w całym spotkaniu.
Rozpoczęły singlistki. Line Christophersen pewnie pokonała Wiktorię Dąbczyńską w dwóch setach. Gdy wydawało się, że w drugim pojedynku jesteśmy w stanie powalczyć o zwycięstwo, w trzecim secie Christine Busch i Maiken Fruregaard pokonały Anastazję Chomicz i Darię Zimnol, mimo iż ambitne Polski starały się przechylić szalę na swoją stronę.
Dwie kolejne gry singlowe i jedna deblowa była zdecydowanie dla Dunek. Najpierw Julie Dawall Jakobsen pokonała Zuzannę Jankowską, a później Alexandra Boje i Amalie Magelung pokonały drugi polski debel Kornelię Marczak i Paulinę Hankiewicz.
Ostatnie gra również zakończyła się zwycięstwem Dunki. Amalie Schulz pokonała Ulyanę Wolską i pewne zwycięstwo Danii stało się faktem. W trzecim spotkaniu grupowym Polki zmierzą się z ekipą Francji.
DME kobiet Dania – Polska 5:0
Line Christophersen – Wiktoria Dąbczyńska 21:14, 21:11 Christine Busch/Maiken Fruergaard – Anastasia Khomich/Daria Zimnol 18:21, 21:15, 21:15 Julie Dawall Jakobsen – Zuzanna Jankowska 21:16, 21:10 Alexandra Bøje/Amalie Magelund – Paulina Hankiewicz/Kornelia Marczak 21:13, 21:7 Amalie Schulz – Ulyana Volskaya 21:11, 21:15
fot. Paula Duda
